Tyle nadziei związanej z występem naszych kopaczy na Euro, tyle oczekiwań!
Mecz z Grecją na otwarcie był do wygrania, szczególnie w pierwszej połowie powinniśmy strzelić ze 2-3 bramki więcej. Potem piekło w drugiej połowie- stracony gol, a potem faul, karny, czerwona kartka, zmiana i obroniony karny. Szczęście w nieszczęściu ten remis.
Rosjanie zdemolowali Czechów i zrobili wrażenie, dlatego można było się spodziewać podobnego oblężenia polskiej bramki. A tymczasem po pierwszym golu to Polacy zaczęli grać i udało się wywalczyć remis. Wynik przeciętny, ale gra dawała nadzieję…
… która umarła w meczu z Czechami. Sąsiedzi z południa rozprawili się z nami bez problemów i to oni wyszli z grupy, gdy my na ostatnim miejscu przeżyliśmy olbrzymie rozczarowanie. Od razu emocje związane z Euro spadły co najmniej o połowę.
Szkoda.